Sposoby na wzmocnienie odporności zimą
Wiele osób co roku przechodzi przez to samo. Wraz z pokazaniem się na drzewach złotych liści rozpoczyna się pasmo infekcji, które kończą się dopiero w okolicach Wielkanocy. Najgorzej jest z dziećmi, które za nic mają uwagi o noszeniu czapek i rękawiczek w związku z czym połowę zimy spędzają w łóżku w otoczeniu leków. Są jednak na świecie szczęśliwcy, którzy nie chorują nawet w najgorsze pluchy i najsroższe mrozy. Możliwe, że wygrali los na loterii genetycznej, bardziej prawdopodobne jest jednak, że po prostu zadbali o swoją odporność. A to oznacza, że każdy z nas może sobie taką odporność wypracować. I co ważniejsze nie jest to wcale trudne.
Często myśląc o wzmocnieniu odporności, szukamy jednego środka, który zapewni nam żelazne zdrowie. Owszem, czosnek, miód czy tran pomogą nam wzmocnić organizm, jednak to nie jest tak, że dodając jeden składnik do diety uchronimy się przed sezonowymi infekcjami. O odporność trzeba dbać kompleksowo i najlepiej przez cały rok.
Dieta jest początkiem wszystkiego
Stąd popularne powiedzenie „jesteś tym, co jesz”. Jeśli odżywiasz się zdrowo i racjonalnie, tak samo będzie działał Twój organizm. Wzmocnieniu odporności służy systematyczne i regularne spożywanie posiłków. Najlepiej, żeby było to pięć niedużych posiłków dziennie. W żadnym wypadku nie należy zapominać o śniadaniu, szczególnie zimą, kiedy organizm potrzebuje więcej paliwa do ogrzania. Poza systematycznością ważny jest również skład posiłków. Powinny zawierać w odpowiednich proporcjach białka, węglowodany i tłuszcze oraz koniecznie porcje świeżych warzyw i owoców. Jeśli zima nie chcesz chorować, nie stosuj w tym czasie drastycznych diet odchudzających ani nie przechodź nagle na wegetarianizm.
Jedz pokarmy prebiotyczne
Warto spożywać je codziennie, ponieważ dbają o florę naszych jelit i tym samym wspomagają działanie systemu immunologicznego. Prebiotyki to nie tylko reklamowane jogurty, lecz również wszelkiego rodzaju kiszonki (szczególnie domowe), naturalne kwaśne mleko, kefir czy domowy kwas chlebowy. Wybór jest ogromny, dlatego nie powinno być problemu z przemyceniem ich do codziennego jadłospisu.
Zastąp cukier miodem
Nie tylko jest doskonałym źródłem energii, ale ma też właściwości bakteriobójcze. Zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego miód nie pleśnieje? To dzięki zawartości inhibiny, której boi się nawet gronkowiec złocisty. Regularnie pijąc wodę lub herbatę z miodem, masz szansę ochronić się przed groźnymi infekcjami gardła. Pamiętaj tylko, żeby nie dodawać go do wrzątku, po w temperaturze powyżej 80 stopni traci swoje prozdrowotne właściwości.
Wysypiaj się i wypoczywaj
Zmęczony organizm jest znacznie bardziej podatny na infekcję. Odporność osłabia również nieregularny tryb życia, ciągłe napięcie i stres. Dlatego należy regularnie się wysypiać oraz zadbać o chwilę relaksu i odprężenia w ciągu dnia. Nie trzeba od razu stosować wschodnich technik medytacyjnych- czasem wystarczy iść na spacer, dzięki czemu dostarczymy organizmowi także dawkę ruchu, o którym jest mowa w kolejnym punkcie.
Bądź aktywny
Niby każdy wie, że sport to zdrowie. Ale wiedzieć to jedno, a wcielić w czyn to coś całkiem innego. A tymczasem aktywność fizyczna jest doskonałym sposobem na wzmocnienie odporności. Lekarze polecają stosowanie wzoru 3x30x130, co oznacza trzy razy po tygodniu trzydzieści minut intensywnego wysiłku (tętno 130 uderzeń na minutę). Nie do przecenienia jest ruch na świeżym powietrzu, który dodatkowo hartuje organizm. Dlatego zamiast marznąć na przystanku w oczekiwaniu na spóźniający się autobus, lepiej przespacerować się energicznym krokiem.