Planowanie wakacji – czy last minute się opłaca?

Idea last minute jest bardzo prosta. Kiedy termin wycieczki się zbliża, jej cena jest obniżana, po to, aby łatwiej wyprzedać pozostałe miejsca. W ten sposób organizatorowi udaje się zapewnić komplet uczestników, a tym samym zminimalizować straty. Wyprzedaże last minute zaczynają się zazwyczaj około trzy tygodnie przed planowanym wyjazdem, a koszt wycieczki obniżany jest o 20 do 50%. Należy zaznaczyć, że wyprzedawana oferta jest produktem pełnowartościowym, a w związku z tym klient korzystający z promocji ma takie same prawa jak osoba, która wykupiła wakacje w cenie katalogowej. Teoretycznie jest to więc bardzo atrakcyjny sposób na tanie wakacje. Jak to jednak jest naprawdę z ofertami last minut?

Mniejszy wybór
Należy liczyć się z tym, że korzystając z last minut będziemy musieli wybierać wśród bardzo ograniczonej ilości propozycji. Oczywiście, można znaleźć interesującą ofertę nawet trzy dni przez wyjazdem, najczęściej jednak konieczny jest pewien kompromis między wymarzonymi wakacjami a tym, co jest dostępne. Może się również zdarzyć, że skorzystanie z tańszej oferty będzie wymagało wylotu z innego miasta lub zakwaterowania w mniej atrakcyjnym hotelu. Szczególnie trudne może się okazać skorzystanie z last minute dla rodzin lub większej grupy znajomych- zazwyczaj w ten sposób wyprzedawane są pojedyncze miejsca. Podobnie sprawa ma się z terminem. Jeśli przesunięcie urlopu o kilka dni nie stanowi problemu- z pewnością uda się znaleźć odpowiednią ofertę, trudniej będzie, gdy ramy czasowe są sztywne i trzeba znaleźć wyjazd w dokładnie określonym terminie.

Wcale nie tak tanio
Czasami klienci czekający na oferty last minut są rozczarowani cenami, które mimo, że niższe o kilkadziesiąt procent, wcale do tanich nie należą.
Dzieje się tak dlatego, że w pierwszej kolejności zawsze wyprzedają się wycieczki najbardziej korzystne cenowo. Jeśli klient przychodzący do biura podróży przed sezonem ma do wyboru dwie wycieczki o podobnym standardzie i kierunku podróży, z których jedna jest np. 15% tańsza, wiadomo, że wybierze tę tańszą. Podobnie jak kilku innych klientów, którzy przyjdą po nim. W ten sposób w letniej wyprzedaży pozostają głównie te, których pierwotna cena była wysoka. W efekcie może się okazać, że gdybyśmy poszukali odpowiednio wcześniej, udałoby się nam znaleźć wakacyjny wyjazd w podobnej albo niewiele wyższej cenie jak ta, którą zapłacimy korzystając z last minute.

Polowanie na okazję wymaga cierpliwości
Pomimo wszystkich możliwych niedogodności są ludzie, którzy korzystają z last minute co roku i bardzo sobie chwalą ten sposób na wakacje. Osoby takie poszukiwanie interesującej oferty rozpoczynają jeszcze przed rozpoczęciem sezonu. W tym celu przeglądają strony biur podróży w poszukiwaniu wycieczek, którymi byliby zainteresowani w obniżonej cenie. Szczegółowo zapoznają się z detalami oferty, programem oraz wszystkimi dostępnymi wariantami. Następnie na bieżąco śledzą, co dzieje się z cenami wybranych wycieczek, po to, aby błyskawicznie zareagować jeśli cena zacznie spadać. Dzięki temu, że szczegóły oferty poznali już wcześniej, są w stanie błyskawicznie podjąć decyzję i wpłacić pożądaną kwotę.

Last minute czy first minute
Coraz popularniejszą alternatywą dla last minute jest first minute, czyli rezerwacja od roku do kilku miesięcy przed planowanym wyjazdem. Ten sposób planowania urlopu ma również swoje zalety. Przede wszystkim oferta first minute jest zazwyczaj 10-20% niższa od ceny katalogowej. Kupując wycieczkę dużo wcześniej mamy bardzo duży wybór, bowiem coraz więcej biur podróży decyduje się na taki sposób sprzedaży. Mamy tez więcej czasu na zorganizowanie potrzebnej gotówki.