Alpy czy narty u południowych sąsiadów?

Ci, którzy raz spróbowali białego szaleństwa na stoku, od listopada wypatrują śniegu. Narciarstwo jest jednym z ulubionych przez Polaków rodzajów aktywności. Już od jesieni zaczyna się wykupywanie miejsc w różnych kurortach w kraju i za granicą. Dokąd pojechać na narty, aby wyjazd był udany, a przy okazji nie zrujnował naszej kieszeni?

Mogłoby się wydawać, że najlepiej i najtaniej wyjechać w rodzime góry. Niestety, nie jest to prawda. Pomijając fakt, że dość łatwo można znaleźć tańsze miejsca (w Czechach lub na Słowacji), to jeszcze jakość usług w stosunku do cen często rozczarowuje. Dlatego, jeśli planujemy wyjazd na narty, warto zorientować się, co oferują najbardziej popularne kierunki.

Słowacja
Słowacy od kilkunastu lat intensywnie inwestują w rozbudowę infrastruktury narciarskiej, nie bez powodu upatrując w tym ważnego źródła dochodu. Co roku pojawiają się nowe ośrodki, nie ustępujące w niczym tym austriackim i szwajcarskim. Narciarze mają do dyspozycji ponad 900 wyciągów narciarskich, oraz wiele doskonale przygotowanych tras. Ceny zakwaterowania w hotelach i pensjonatach są porównywalne do tych w kraju, lecz jeśli nie jesteśmy bardzo wybredni, można znaleźć prywatna kwaterę znacznie taniej niż u rodzimych górali. Ceny skipassów również nie są wygórowane. Niewątpliwym atutem Słowacji jest jej bliskość. Podróż trwa niewiele dłużej niż do Wisły czy Zakopanego. Można również skorzystać z połączeń lotniczych.

Czechy
Niedrogie, a jednocześnie komfortowe warunki zapewniają miłośnikom szusowania również Czechy. Najbardziej popularne są Karkonosze, oferujące doskonałe warunki dla początkujących i średnio zaawansowanych narciarzy. Znajduje się tutaj ponad 200 ośrodków narciarskich, wśród których najbardziej znanym jest Szpindlerowy Młyn. Tutejsze ceny zakwaterowania i wyżywienia nie odbiegają od polskich. Ceny skipassów odrobinę niższe niż na Słowacji. Podobnie, jak w przypadku Słowacji atutem jest krótka podróż.

Włochy
Jeśli kogoś korci, aby spróbować szaleństwa na alpejskich stokach, zdecydowanie najtańszą opcja jest wyjazd we włoskie pasma. Ci którzy przyjeżdżają na narty do Włoch, oprócz doskonale przygotowanych tras chwalą sobie swobodną atmosferę oraz doskonałe jedzenie. Ceny skipassów są tutaj porównywalne do tych w Czechach czy Słowacji, jednak za zakwaterowanie lub wyżywienie zapłacimy nawet dwukrotnie więcej niż u naszych południowych sąsiadów. W zamian dostajemy przepiękne alpejskie krajobrazy oraz bogata ofertę kulturalna i gastronomiczną. Włoch do doskonały kierunek dla osób, które jazdę na nartach traktują tylko jako jedną z wielu form spędzania czasu na zimowym wyjeździe. Najpopularniejszym miejscem jest Livogno w Alpach Retyckich. Ofertę wyjazdów do tego ośrodka można znaleźć w wielu biurach podróży, dlatego warto poszukać okazji typu last minute, dzięki którym wyjazd w Alpy może kosztować nas niewiele więcej niż pobyt w rodzimych Tatrach.

Austria
Ośrodki w Austrii nie należą do najtańszych, ale mają za to najbogatszą i najbardziej zróżnicowaną ofertę tras zjazdowych. Nic dziwnego, ponad połowa kraju tu Alpy, a jeździć na nartach można tutaj cały rok. Warto wybrać się tutaj na początku stycznia, kiedy jest jeszcze przed sezonem, a ceny tym samym są trochę niższe. W Austrii można liczyć na doskonale przygotowaną infrastrukturę oraz wysoką jakość usług, jest to więc dobry kierunek dla tych, którzy cenią sobie komfort i profesjonalizm. Najczęściej odwiedzane przez Polaków są Dolina Zillertal oraz Europa Sportregion.

Szwajcaria
Najwyższa jakość za najwyższą cenę- tak jednym zdaniem można określić ofertę narciarską Szwajcarii. To doskonały kraj dla wymagających narciarzy, którzy gotowi są zapłacić więcej za doskonałej jakości usługi. Jeśli nie jesteśmy miliarderami, lepiej unikać najbardziej znanych ośrodków, takich jak Sankt Moriz, gdzie nawet cena herbaty może przyprawić o zawrót głowy. Nawet jeśli wybierzemy mniej znany czy mniejszy kurort, przygotowanie tras, obsługa turystyczna i widoki będą nie mniej atrakcyjne, a na pewno tańsze.